Eveline krem do stóp „Satynowe stopy”


Przychodzi lato i zaczynamy chodzić w klapkach, sandałach i japonkach. Chcemy pokazać zadbane i wypielęgnowane stopy. Jednak po zimie, może okazać się to trudne. Dużo chodzę, dlatego często mam pięty wysuszone, a nawet popękane. Kupując krem do rąk z firmy Eveline Cosmetic, postanowiłam zakupić jeszcze krem do stóp i go przetestować.  Wybrałam krem „Satynowe stopy”. Po zrobieniu peelingu, otworzyłam tubkę i zaczęłam masować stopy. Po pokoju rozniósł się zapach cynamonu. Skojarzyło mi się z zapachem ciastek i świąt. Żeby krem dobrze się wchłonął i dał zadowalające efekty trzeba go dobrze i długo wmasować. Zaznaczam, że konsystencja nie jest tłusta. Czasami nie mam do tego cierpliwości. Na początku najlepiej robić to codziennie, wieczorem przed pójściem spać. Przez noc, krem dobrze się wchłonie. Przy takim zastosowaniu efekty będą widoczne po około miesiącu. Przynajmniej tak było u mnie. Warto zakupić krem wcześniej. Tubka starcza na dwa miesiące. Jeśli nie stosujemy preparatu codziennie to starczy na jeszcze dłużej.