Jeżeli
macie twardą wodę w miejscu gdzie mieszkacie to odbija się to na waszych
dłoniach. Częste mycie rąk powoduje uczucie ściągnięcia, a nawet szorstkość
skóry. Ja tak mam szczególnie rano. Długo szukałam kremu do rąk, który miałby
długotrwałe działanie. Używałam różnych kremów, nawet tych drogich. Jakoś nigdy
nie byłam zadowolona. Kto by pomyślał, że polski krem sprosta moim
oczekiwaniom. Krem Eveline „Niewidzialne rękawiczki” poznałam przez koleżankę.
Po pierwszym zastosowaniu zachwyciłam się zapachem oraz tym, że krem nie
zostawia tłustego podkładu i szybko się wchłania. Zakupiłam krem i używam go do
dzisiaj. Kosmetyk nie jest drogi, starcza na około miesiąc czasu. Opakowanie
pozwala na precyzyjne dozowanie kremu.
Bo na to również zwracam uwagę, gdyż często jest tak, że krem wypryskuje
i mam go za dużo na dłoni. Zapach do tej pory mi się nie znudził, przypomina
trochę aromat lekkich, kwiatowych perfum. Ja stosuję go regularnie raz
dziennie. Czasami nawet dwa razy dziennie, przede wszystkim w okresie zimowym.