Niedawno zachwyciłam się olejowym sposobem czyszczenia
twarzy. Jest ona bardziej ekologiczna i
tańsza metoda niż zwykłe mycie twarzy żelem, tonikiem itp. Jako, że jeszcze mam
trądzik sprawdziłam, że olejek z drzewa herbacianego jest adekwatny do tego
typu skóry. Olejek ten, jest pozyskiwany z liści krzewu rosnącego w Australii. Jednak nie tylko na wypryski możemy stosować
ten preparat. Oczywiście, najważniejszą właściwością jaką cechuje się olejek to
działanie antybakteryjne i przeciwgrzybiczne.
Jest też stosowany przy walce z łupieżem. Wspomaga odporność. W
zależności jakie mamy problemy i z czym chcemy walczyć, możemy go różnie
zastosować. Np. jako lecznicza kąpiel, bezpośrednio na wyprysk czy ukąszenie, jako
klasyczna inhalacja. Również jako składnik mieszanki olejów do czyszczenia
twarzy lub szamponu. Ja używam go w mieszance olejów do czyszczenia twarzy i po
dwóch tygodniach regularnego stosowania mogę powiedzieć, że to działa. Moja
mieszanka składa się z oleju ze słodkich migdałów jako bazy, olejku z drzewa
herbacianego i oleju rycynowego. Na początku zmywam makijaż olejami, a potem
gorącym ręcznikiem i zimnym myję twarz.